zawodnik z numerem dziewięćdziesiąt jeden - marszczy się, jak to ma w zwyczaju.
na drugim planie liczna rodzina Podsadnych.
eee, Złoty jakiś ty słodki ;]
bo ta piłka miała grubą skorupę!
yyyyy?
zimowe ubrania można wpakować do szafy, nie za głęboko bo nigdy nie wiadomo czy znów w wyniku anomalii nie dorwie nas tęga zima i to w najmniej oczekiwanym momencie , podwójnie to zaboli bo zdążyłam się przestawić na typowo wiosenny tryb życia.
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.